sobota, 11 sierpnia 2007

the o.c


Ludzie mieszkający w hrabstwie Orange uśmiechają się do sąsiadów, są mili i uczynni. Mają eleganckie domy, piękne samochody, kochające rodziny. Z pozoru szczęśliwi, naprawdę ukrywają wiele bolesnych sekretów i cierpią z powodu wewnętrznego rozdarcia. Jeden z mieszkańców hrabstwa, idealista Sandy Cohen, zaprosił sprawiającego problemy wychowawcze szesnastolatka Ryana Atwooda, aby zamieszkał w jego domu. Ryan niejednego już doświadczył, dlatego jest ostrożny i pełen rezerwy. Szybko spostrzega, że społeczność hrabstwa Orange tak naprawdę niewiele się różni od ludzi, z jakimi miał do czynienia na ulicach Chino.zrodlo: tvn.pl 

Obejrzalem wlasnie ostatni odcinek pierwszego sezonu ’The O.C’, znanego w Polsce jako ’Zycie na fali’. W roku szkolnym ogladalem jedynie kilkunastominutowe fragmenty przed pojsciem do szkoly i dopiero dwa tygodnie temu, dzieki siostrze, obejrzalem jeden z odcinkow (wlasnie ten konczacy pierwsza serie) na pewnej stacji (tvn 7 :D), no i mnie wciagnelo. Ogladalem tam drugi sezon, az w koncu wpadlem na pomysl, ze przeciez moge zdobyc pierwsze odcinki, i tak tez zrobilem.
Pomimo iz serial ten przypomina moze nieco ’Mode na sukces’ w wersji dla mlodziezy, przypadl mi jednak do gustu. Moze okres wakacji sprzyja ogladaniu takich lekkich seriali, a moze to moj wiek sprawia, ze lubie ogladac zycie moich rowniesnikow? Ktoz to wie? No wlasnie, jak juz wspomnialem, ‘The O.C’ przedstawia zycie uczniow najlepszej prywatnej szkoly sredniej w US & A i ich rodzicow. Imprezy, perypetie milosne, powazinejsze problemy itp. A postac Seth’a Coehn’a przypomina mi nawet nieco mnie No i moze dlatego tak bardzo go polubilem. Uwielbiam jego sarkastyczne / ironiczne zarty i poczucie humoru, sam jego sposob bycia mnie rozbraja.
Polecam bardzo serdecznie. Idealna rozrywka na wakacyjne wieczory i noce :D zabieram sie za druga serie

0 komentarze: